Złomex Branice pokonał w wyjazdowym spotkaniu Piłkarz Podłęże 2:0 (1:0). Dla Zjednoczonych Branice była to ósma wygrana tej jesieni.
Widzów: 50
Skład Złomexu: Szcześniewski - Łojek, Chlebowski, Perlik, Wełna - Wawrzyńczak (46 Włodarczyk), Sunday, Dudek, Cichoń, Zając (70 Sikora) - Wołczyk
Do niedzielnego pojedynku w Podłężu to Złomex przystępował w roli faworyta, będąc dodatkowo podrażnionym po stracie punktów w Kokotowie, gdzie podopieczni Sławomira Świcy prowadzili już 3:0 (ostatecznie remis 4:4).
Gracze z Branic zaliczyli bardzo dobry początek meczu, bowiem już w 6 minucie wyszli na prowadzenie (to trzeci mecz z rzędu, w którym Złomex w pierwszych 10 minutach zdobywał gola). Składnie przeprowadzona przez Zjednoczonych akcja zakończyła się podaniem Wołczyka do będącego na prawej stronie Wawrzyńczaka. Pomocnik Złomexu oddał strzał, a niefortunnie interweniujący Bursa posłał piłkę do własnej bramki. Gospodarze próbowali odpowiedzieć, jednak to Złomex był bliższy podwyższenia prowadzenia. Najpierw w 17 minucie dogodnej sytuacji nie wykorzystał Cichoń trafiając wprost w bramkarza, następnie Dudek nieznacznie chybił mierząc z pola karnego po "długim" rogu bramki.
W pierwszej odsłonie miejscowi również mieli swoje szanse. W 23 minucie uderzenie z "ostrego" kąta zatrzymał Szcześniewski, jednak zdecydowanie lepszą okazję Piłkarz miał w 35 minucie. Wtedy sędzia odgwizdał słuszną jedenastkę za faul Łojka. Do piłki podszedł Cichy, który w fatalnie przestrzelił obok słupka.
Po zmianie stron to znów Złomex był stroną dominującą, co potwierdza druga bramka wywalczona w 62 minucie przez Włodarczyka. Były zawodnik Piłkarza wygrał pojedynek biegowy z obrońcą, po czym minął niepewnie wychodzącego bramkarza i oddał strzał w kierunku bramki. Futbolówkę próbował jeszcze wybić obrońca, lecz ten zamiast w nią trafić zderzył się ze słupkiem, pozwalając na swobodne jej wtoczenie do bramki.
W kolejnych minutach przed szansą na podwyższenie wyniku stanęli Dudek i Wołczyk, ale w obu wypadkach górą był golkiper miejscowych. Z kolei gospodarze blisko kontaktowego gola byli w 75 minucie, kiedy uderzający zza szesnastki Cichy trafił w słupek. Sześć minut później Piłkarz cieszył się z bramki, ale zaledwie przez kilka sekund, gdyż sędzia dopatrzył się faulu na bramkarzu. W 89 minucie miejscowi znów byli blisko trafienia, ale po strzale jednego z napastników piłkę sprzed linii bramkowej głową wybił Wełna. W odpowiedzi już w doliczonym czasie gry Złomex mógł zdobyć jeszcze jednego gola, lecz uderzający z "ostrego" kąta Wołczyk przegrał pojedynek z bramkarzem. Chwilę później arbiter zakończył spotkanie.
Po 12.kolejkach Złomex zgromadził 26 punktów i zajmuje wysokie trzecie miejsce w tabeli (czwarte Wiarusy mają dwa punkty mniej, lecz dwa mecze zaległe do rozegrania). Za tydzień w niedzielę 12 listopada o godz.13.30 Zjednoczeni zmierzą się na wyjeździe z wiceliderem - Piastem Łapanów. Będzie to ostatni mecz rundy jesiennej w wykonaniu naszych zawodników.
Zdjecia: Piłkarz - Złomex